[ Pobierz całość w formacie PDF ]

ścianami były zabudowane szafkami i schowkami.
Pominąwszy ciągły ruch przechodniów, można by porównać to wnętrze do zwykłego,
średniej klasy jednoosobowego pokoju hotelowego. Rinah odnalazł na ścianach czar-
ne kropki, których dotknięciu powodowało, że szkliwo traciło przejrzystość. Zasłonił
wszystkie cztery ściany, potem zbadał powierzchnie drzwi i stwieróił, że można je zablo-
kować przez dotknięcie odpowiedniego czujnika. Zablokował wszystkie drzwi i dopiero
teraz poczuł się swobodniej. Nikt już nie defilował przez jego pokój, nikt nie zaglądał
przez ściany. Zdawał sobie sprawę z utrudnienia, jakie stanowi to dla innych mieszkań-
ców, lecz uznał, że mogą się pomęczyć przez czas jego pobytu, obchoóąc jego pokój
przez sąsiednie pomieszczenia.
Aazienki nie mógł obejrzeć, gdyż wciąż była zajęta przez sąsiadów, jej ściany były
nieprzejrzyste, a wąskie drzwiczki w rogu pokoju  zablokowane.
Rinah usiadł w fotelu i przyjrzał się małej tablicy rozóielczej z rzędami przycisków,
która była przytwieróona do wąskiego stolika, a raczej pulpitu, wystającego ze ściany
pod ekranem telewizyjnym. Odszukał przycisk oznaczony odpowiednim piktogramem
i wyłączył obraz telewizyjny. Po zniknięciu obrazu ściana w tym miejscu nie różniła się
niczym od reszty jej powierzchni, pozostały tylko świetliste cy��y zegara. Inne przyciski,
oznaczone obrazkowymi symbolami, służyły do regulacji natężenia światła, jaskrawości
obrazu na ekranie, natężenia dzwięku płynącego z głośnika umieszczonego w środku su-
fitu. Były tam także oznaczone cy��ami przyciski do wywoływania abonentów wideofo-
. Paradyzja 24
nicznych i kilka innych, których przeznaczenia Rinah nie umiał odgadnąć na podstawie
piktograficznych oznaczeń.
Dotknął jednego z tych tajemniczych przycisków. W głośniku rozległ się krótki sy-
gnał brzęczyka, a potem głos, nagrany na taśmie powtórzył kilkakrotnie:  Tu Informacja
Centralna .
 Przepraszam, pomyłka&  powieóiał Rinah, a głośnik zamilkł.
Spróbował dotknąć następnego przycisku.
 Tu Centralny Rejestr Mieszkańców  powieóiał głośnik.  Rinak Defi 152718497,
stan wskaznika SC na óień óisiejszy, goóina szesnasta, minuta trzyóiesta druga: 0,981 .
Rinah uśmiechnął się, słysząc zniekształconą wymowę swego imienia i nazwiska. Pa-
radyzyjczycy mieli trudności z niektórymi spółgłoskami, zauważył to już wcześniej.
Równocześnie z informacją słowną na ścianie przed Rinahem zajarzyły się dwie wy-
mienione liczby. Pierwsza z nich  jak stwieróił, spojrzawszy na swój identyfikator 
była numerem porządkowym. Znaczenia drugiej nie rozumiał.
Głośnik zamilkł, po chwili zgasły także cy��y na ścianie, a Rinah podjął dalsze eks-
perymenty z przyciskami.
 & Informator o aktualnym stanie praw planety Paradyzja  odpowieóiał głośnik na
następny przycisk. Proszę zadać pytanie .
 �iękuje, przepraszam  bąknął Rinah, nie znajdując na poczekaniu odpowied-
niego pytania.
Wstał z fotela i wyciągnął się na tapczanie, lecz niedługo dane mu było pławić się
w odprężającej drzemce.  Tu Centralny System Zabezpieczeń  powieóiał nagle głośnik.
 Ostrzeżenie!
Rinah usiadł na skraju tapczanu.
 Do mieszkańca pokoju 1 10 4280!  kontynuował głośnik.  Koniec limitu czaso-
wego blokady przejrzystości. Koniec limitu czasowego blokady przejść. Za minutę system
zacznie naliczać punkty karne .
Rinah spojrzał na cy��y zegara. Dochoóiła siedemnasta. Od chwili, gdy zasłonił ściany
i zablokował drzwi, upłynęło pół goóiny.
 Więc to tak!  pomyślał.  To dlatego nikt tu nie zasłania ścian i nie zamyka się
w domu& 
Wstał i obszedł pomieszczenie dokoła, dotykając czujników. ściany oóyskały przej-
rzystość. Spróbował otworzyć jedne z drzwi. Rozsunęły się.
 W porządku  pomyślał.  Licho wie, co oznaczają te punkty, lepiej więc nie
narażać się niepotrzebnie .
Cy��y zegara przeskoczyły na siedemnastą i w tej samej chwili ściana rozjarzyła się ob-
razem telewizyjnym. Rinah popatrzył przez ściany na sąsiadów. Wszyscy sieóieli w fo-
telach, każdy przed swoim ekranem.
Dotknął drzwi, które otwierał przed chwilą, lecz teraz nawet nie drgnęły. Podob-
nie wszystkie pozostałe& Stał przez chwilę bezradnie, a potem, za przykładem sąsiadów,
zasiadł w fotelu.
Na ekranie lektor rozpoczął czytanie bieżących wiadomości. Rinah dotknął przycisku,
lecz obraz i dzwięk nie dały się wyłączyć.
Nie mogąc opuścić pokoju, nie mając też pewności, czy brak zainteresowania podawa-
nymi komunikatami nie spowoduje zaliczenia  punktów karnych , obejrzał cały program
informacyjny. Na koniec wiadomości na ekranie pojawiła się Zinia. Była uczesana inaczej
niż przed południem, lecz podawała prawie te same informacje, włącznie z wiadomością
o przybyciu gościa z Ziemi. Jej uśmiech, znów jakby do niego skierowany, był jeszcze
baróiej uwoóicielski&
 Być może uda nam się  powieóiała na koniec  uzyskać od naszego gościa kilka
zdań na temat jego pierwszych wrażeń z pobytu w naszej planecie. Jak nam wiadomo,
słynny autor zwieóał óiś w towarzystwie przewodnika óiesiąte piętro pierwszego seg-
mentu .
Po wiadomościach obraz telewizyjny można było wyłączyć, a drzwi wyjściowe 
otworzyć. Rinah chciał spytać kogoś z sąsiadów, jak to jest z tymi punktami karnymi,
lecz wszyscy tkwili w fotelach, oglądając w napięciu jakiś film kryminalny. Z urywków
. Paradyzja 25
dialogu, usłyszanych przez otwarte drzwi, Rinah zorientował się, że film, opowiada o dy-
wersantach z Ziemi, usiłujących zniszczyć zaczepy mięóysegmentowe Paradyzji& [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •