[ Pobierz całość w formacie PDF ]

sposób. Jesteś moją życiową partnerką, jedyną która posiada światło i
współczucie, strzeże tych skarbów dla mnie. Jesteś moim zakotwiczeniem w
świecie ciemności i przemocy, ponurej pustki. Jesteś drugą połowę mojej duszy.
najlepszą połową. Wiem, że potrzebuję cię znacznie bardziej, niż Ty
kiedykolwiek będziesz potrzebowała mnie. Wiem, te rzeczy. Nie pogodziłaś się
z tym, co czujesz, ponieważ nie ufasz temu. Nie ufasz mi ".
"Jak możesz tak mówić, Dayan? Jestem tutaj z wami, a nie w szpitalu. Właśnie
cię spotkałam, i dzieją się dość dziwne rzeczy, ale nadal jestem z Tobą".
Zaśmiał się cicho. "O ile pamiętam, nie miałaś prawdziwego wybór w tej
sprawie. Zabrałem ciebie i wyprowadziłem cię ze szpitala. Nie byłaś w stanie się
kłócić ze mną".
"To nie o to chodzi." Starała się bardzo znalezć siły, by usiąść. "Nie jestem
typem osoby, która po prostu połączy się z kimś. - O to chodzi. Oczywiście,
zdecydowanie coś czuję do ciebie". Powoli skubała kołdrę palcami.
"Uzdrowiciel uważa, że moje serce podda się w końcu, prawda?"
"Wiedziałaś o tym. Patrzyłem z bliska na twoje wspomnienia. Byłaś u wielu
lekarzy. Jest mała nadzieja", odpowiedział ostrożnie.
Więc wiesz, że nie ma sposób abym przeżyła, Dayan, powiedziała cicho. "Nie
chcę, abyś myślał, że wybierałam opuszczenie ciebie. Nie mam wyboru."
"Masz wybór", odparł cicho. Ale wiedział, że nie mówi jej prawdy, i odwrócił
się od niej, nie będąc w stanie skłamać i patrzeć jej w oczy. Nie miała wyboru,
bo nie pozwoli jej umrzeć.
"Popatrz na mnie, Dayan, powiedziała cicho. "Nie możesz działać w dwie
strony. Jeśli nie powiesz mi prawdy, nie oczekuj ode mnie bezgranicznego
zaufania. Nie możesz nic ukrywać przede mną. Jeśli uzdrowiciel powiedział ci,
że moje serce nie wytrzyma, to nie jest to dla mnie coś nowego ".
Dayan dotknął jej umysł ciepłem i otuchą. "Twoje serce wytrzyma. Ale mam
zamiar, zrobić wszystko abyś przeżyła za wszelką cenę." Powiedział, wyraznie,
bez upiększania.
Jej dłoń otoczyła jego twarz, dokładnie studiując jej wyraz. "Widzę co jest w
twoim umyśle. Nie wiem jak, ale mogę czytać twoje myśli w tej chwili. Myślisz,
że w jakiś sposób, jakimś cudem, zdołasz mnie uratować, nawet jeśli dziecko
nie jest gotowe narodzić się, gdy moje serce nie wytrzyma. Nie wiem, jak
możesz myśleć, że wykonasz taki cud, ale Dajana, jeśli jest szansa dla dziecka,
to na niej muszę się skupić. Ona musi ocaleć. "
"Uzdrowiciel robi wszystko co jest dla niej najlepsze, Corinne, ale nie pytaj
mnie o wybór życia dziecka czy twojego, bo nie powiem". Tym razem spojrzał
jej prosto w oczy, chcąc by wiedziała, że był poważny.
"Dajana", upomniała cicho, "dziecko jest na pierwszym miejscu. Jeśli będzie
trzeba dokonać wyboru między życiem mojej córki i moim, polecisz
uzdrowicielowi, aby ocalił ją. Jeśli nie możesz mi tego obiecać, będziesz musiał
mnie zabrać z powrotem do szpitala i Lisy, gdzie będą podążać za moimi
instrukcjami. "
Dayan potrząsnął głową. "Oni nie mogą nic zrobić dla ciebie w szpitalu. Gregori
uważa, że istnieje duża szansa, aby ocalić was obie. Czekamy na Shea, ona jest
naszym ekspertem odnośnie niemowląt. I nie zabiorę Cię z powrotem do
szpitala. To byłaby kara śmierci dla ciebie ".
"Więc obiecasz mi przedłożeniem życia dziecka przed moim". Mówiła surowo,
jej oczy były szeroko otwarte i utkwione w nim.
Jego palce naprężyły się wokół jej. "Jesteś moim życiem, Corinne, moim
światem. Zamierzam zachować was obie przy życiu. Ciebie i dziecko".
"Więc powiedz mi, co zrobił uzdrowicieli". Ona nieznacznie walczyła, starając
się za wszelką cenę usiąść.
"Co robisz?" Dayan delikatnie dotknął jej umysłu, dowiadując się, że chciała
sprawdzić, czy mogła siedzieć sama przed przystąpieniem do pójścia do
łazienki.
"Siadam," powiedziała, starając się brzmieć narmalnie, gdy naprawdę była [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •