[ Pobierz całość w formacie PDF ]

modlitwy i okazywania przyjazni wobec ludzi,
jest naiwny i nie rozumie, gdzie tkwi sedno
sprawy. Tego rodzaju denominacje pojawiają
się masowo od czasu Reformacji, poniewa\
nieprzerwanie odbywa się proces dzielenia
i tworzenia od nowa, podobnie jak trwa nie-
zmordowana gonitwa za wyimaginowanym
kościołem. Kościół rzymsko-katolicki, prowa-
dzony przez Ducha Zwiętego, jest fundacją Je-
zusa Chrystusa o 2000-letniej tradycji, prze-
mawiającą do ludzi. Bliskość Kościoła ze
światem, zadania, jakie sobie wobec niego sta-
wia, odró\niają go diametralnie od po-
bie\ności, z jaką podchodzą do świata pietyści
czy buddyści. Kościół zawsze miał przed
oczami  świat", reprezentowany przez cesarza,
ONZ, Związek Radziecki czy prezydenta Sta-
nów Zjednoczonych. Wszystkie te ośrodki
władzy wiedziały i wiedzą, \e ich potę\nego
176
PASTOR AETERNUS: DOGMAT
odpowiednika, papie\a, mo\na zdecydowanie
osłabić zarówno poprzez erozję nauki Kościoła,
jak te\ przez przejęcie kościelnych urzędów.
Obydwa te elementy próbowano w zmasowany
sposób wykorzystać od czasu Rewolucji Fran-
cuskiej. Na obydwa, co by nie powiedzieć,
śmiertelne zagro\enia, doskonałą odpowiedz
stanowił prymat jurysdykcyjny papie\a i dog-
mat o nieomylności. Dzięki optymalnemu
wzmocnieniu kościelnej władzy centralnej
poło\ono kres próbom zredukowania Kościoła
do roli nieszkodliwego stowarzyszenia mist-
rzów ceremonii i płytkich pobo\nisiów, z kap-
łanem kultu państwowego na czele, do insty-
tucji pozbawionej wiary i przystosowanej do
świata.
A\eby lepiej zrozumieć ten sposób myślenia
- który Kościołowi, a tym samym dziełu Zba-
wienia Chrystusa, zapewnił przetrwanie, przy-
rzeczone przez Chrystusa: non praevalebunt -
odwołamy się do porównania z rodziną: Co się
dzieje z rodziną, w której dzieci są wychowy-
wane przez państwo i społeczeństwo, a nie
przez rodziców, której wspólnoty nie gwaran-
tują \adne ustawy, a ka\dy w ka\dej chwili
mo\e ją opuścić i zrobić co zechce, w której pa-
nują niespójne wyobra\enia i modele zacho-
wań? Rodzina taka ulega rozpadowi. Bez formy
i ochrony nie mo\e istnieć miłość ani wiara.
Symfonia zamiast kakofonii
Jak Kościół mógł temu zapobiec? Jedną
z dróg był spór teologiczny i filozoficzny pro-
177
II. PASTERZ SWOJEGO KOZCIOAA
wadzony przy u\yciu metod stosowanych
w apologetyce. W ten sposób próbowano rea-
gować na konkretne zapytania i krytyczne wy-
powiedzi (powoli rozwijała się z tego teologia
fundamentalna). Inna droga to skupianie się na
obowiązującej wykładni nauczania. Bezgłowa
orkiestra teologii i interpretacji wiary zaciem-
niała jednoznaczność nauczania. Z polifonii nie
da się wydobyć właściwego sedna prawdy
wiary. Potrzebny był jeden głos, który mógłby
oznajmiać w sposób konkretny posłannictwo
Chrystusa i byłby jednocześnie wytyczną dla
tego, czym właściwie jest chrześcijaństwo
i Kościół. Potrzeba jednoznacznego tonu, który
przemawia w imieniu całego Kościoła, mogła
być niezwykle istotnym, choć pozostającym
tylko w ukryciu powodem, by zdefiniować nie-
omylność w sposób dogmatyczny powagą
Urzędu Nauczycielskiego.
Wszelkie obawy przeciwników dogmatyza-
cji okazały się bezzasadne. Ich absurdalne wy-
obra\enie, \e papie\ we wszystkich swoich wy-
powiedziach i działaniach mo\e rościć sobie
prawo do nieomylności, nie odpowiadało
prawdzie. Papie\ nie jest przecie\ monarchą
stojącym poza Kościołem czy przeciwko
niemu, nie jest sternikiem historii, czy aktorem
w teatrze marionetek. Byłby tak samo mało
wiarygodny jak papie\, który pełnienie swo-
jego urzędu musi uzale\niać od kolejnej in-
stancji. Sobór Watykański I, mimo wszystkich
rozbie\ności pomiędzy frakcją większościową
i mniejszościową, okazał się bardzo wy-
wa\onym i dalekowzrocznym zgromadzeniem
kościelnym.
178
PASTOR AETERNUS: DOGMAT
Od 1871 r. papie\ skorzystał tylko jeden raz
ze swojego prawa do wydania orzeczenia ex
cathedra, kiedy Pius XII w 1950 r. ogłosił dog-
mat o wniebowzięciu Najświętszej Maryi
Panny: dogmatyzacja j4ssi/mpta nie spowoduje
80 lat pózniej zdemaskowania działań, które
z taką zapalczywością zarzucano nieomylności.
Ignazowi Dóllingerowi, lordowi Actonowi
i znacznej części mniejszości zadano kłam. Pa-
pie\ Pius XII zrealizował dogmatyzację w prak-
tyce, dokładnie według wskazówek Pierw-
szego Soboru Watykańskiego. Oparcie się na
tradycji, konsultacje z biskupami i uwzględ-
nienie skarbnicy ludzkiej wiary to przekonujące
argumenty, które przemawiały za dogmaty-
zacją tej tajemnicy wiary i które utorowały jej
drogę. Nie mo\e być mowy o jakimś akcie pa-
pieskiej samowoli, co od wieków próbuje się
sugerować.
Kwestia eklezjologii
Jak teraz, po usunięciu wszystkich nieporo-
zumień, mo\na w pozytywny sposób zinter-
pretować tę definicję z teologicznego punktu
widzenia? Jest ona dogmatycznie konsek-
wentna. W rozdziale na temat teologii prymatu
(por. str. 133) przytoczyliśmy krótkie roz-
wa\ania, \eby wyjaśnić, dlaczego papie\ jest
nieomylny w swoich orzeczeniach ex cat-
hedra. Kwestia, dlaczego papie\ jest nieomylny
w orzeczeniach ex cathedra stanowi przedmiot
zainteresowania eklezjologii, nauki o Kościele.
Papieska nieomylność nie jest mianowicie
179
II. PASTERZ SWOJEGO KOZCIOAA
 inną nieomylnością od tej przyrzeczonej
całemu Kościołowi przez Chrystusa, ale szcze-
gólną formą jej sprawowania. Uzyskuje ona
swój autorytet nie od Kościoła, lecz bezpoś-
rednio z mocy charyzmatu przyrzeczonego
Biskupowi Rzymskiemu przez Ducha Zwiętego
w trakcie wypełnienia jego misji Nauczyciela
i Pasterza (DH 3074)."
IMPERIUM KONTRATAKUJE:
KULTURKAMPF
Okresowi znanemu w historii pod nazwą
 kulturkampf" najwa\niejszy rys nadawał fakt,
\e reformacyjne Prusy swoje sukcesy militarne
przeciwko (przynajmniej na zewnątrz) kato-
lickiej Austrii i Francji traktowały jako klęskę
katolicyzmu. Ponadto interpretacją postano-
wień Soboru Watykańskiego na potrzeby
rządu pruskiego zajmowali się wyłącznie scep-
tycznie nastawieni wobec Rzymu przedstawi-
ciele katolicyzmu liberalnego. W Niemczech
przewa\ała opinia, \e z powodu swoich ścis-
łych, niejako sakralnych, powiązań z papie\em,
katolicy będą wymigiwać się od obowiązków
obywatelskich wobec protestanckiego cesar-
stwa. Opozycja znajdowała się więc w Rzymie.
Tego rodzaju deformacja postanowień oraz
intencji Soboru Watykańskiego rodziła siłą rze-
czy spory i kontrowersje w obszarze polityki
kościelnej. Celem władz było stworzenie pru-
skiego kościoła reformacyjnego, który jako in-
stytucja wychowawcza miał zostać teraz pod-
porządkowany państwu.
Całą odpowiedzialność ponosił faktycznie
Otto von Bismarck. W dogmacie o nieomyl-
ności i w formującym się ruchu politycznym
widział on zagro\enie dla swojego zjednoczo-
nego cesarstwa. Zało\ona latem 1870 r. partia
 Centrum", która skupiała katolików, mogła
jako druga pod względem liczebności frakcja
181 [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •