[ Pobierz całość w formacie PDF ]

aby zostały zniszczone, a więc wolą Maga jest równoczesne wykonanie dwóch sprzecznych
czynów.
Sama świadomość może zostać zniszczona jedynie przez samadhi.
Tak oto możemy ujrzeć logiczny proces, który zaczyna się od nie myślenia o stopie, a kończy
zniszczeniem poczucia indywidualności.
Istnieje wiele metod niszczenia rozmaitych głęboko zakorzenionych idei. Najlepsza jest
pewnie metoda równowagi. Rozwiń w umyśle nawyk przywoływania myśli przeciwstawnej
wobec myśli pojawiającej się. W rozmowie zawsze się nie zgadzaj. Przyjrzyj się argumentom
innych, i jakkolwiek się z nimi zgadzasz znajdz odpowiedz.
Rób tak beznamiętnie. Im bardziej jesteś przekonany do jakiegoś poglądu, tym bardziej
powinieneś szukać powodów, które zadadzą mu kłam.
Jeśli uzyskasz w tym wprawę, poglądy nie będą cię niepokoić. Będziesz mógł przedstawiać
swój pogląd ze spokojem mistrza, co jest bardziej przekonywające od entuzjazmu uczniaka.
Przestaniesz się interesować rozmowami. Polityka, etyka, religia wydawać się będą niczym
zabawki , a twoja Magiczna Wola wolna będzie od tych zakłóceń.
W Birmie istnieje tylko jedno zwierzę, które ludzie zabijają, żmija Russella, ponieważ, jak
powiadają "albo ty ją zabijesz, albo ona zabije ciebie", i jest to tylko kwestia tego, kto kogo
pierwszy zobaczy.
Otóż, każda idea, która nie jest Ideą, musi być traktowana w ten sam sposób. Gdy zabijesz
węża, możesz spożytkować jego skórę, lecz póki żyje on na swobodzie, znajdujesz się w
niebezpieczeństwie.
A na całe nieszczęście idea "ja", która jest prawdziwym wężem, może przybierać rozmaite
formy odziane w piękne szaty. Powiada się, że diabeł może przebrać się za anioła światła.
Magiczne ślubowania są w ten sposób ciężko wystawiane na próbę. %7ładna normalna istota
ludzka nie zrozumie, bo nie może zrozumieć kuszenia świętych.
Przeciętna osoba z ideami, które owładnęły św. Patrykiem i św. Antonim , pasowałaby
jedynie do przytułku.
Im mocniej ściskasz węża (który wcześniej spał na słońcu i wydawał się dość nieszkodliwy),
tym bardziej on się miota. Ważne jest, aby pamiętać, że ucisk musi być odpowiedni, ażeby
wąż nie wyrwał się i nie ugryzł.
Kiedy tylko powie się dziecku, by nie robiło jakiejś rzeczy, natychmiast będzie chciało to
zrobić, ponieważ w innym przypadku nie przyszło by mu to do głowy. Podobnie się ma ze
świętymi. Tendencje te kryją się w każdym z nas i nic o nich nie wiemy, jeśli nie rozbudzi ich
nasza Magia. Czają się w zasadzce. Każdy musi się obudzić, każdy musi zostać zniszczonym.
Każdy, kto podpisuje zobowiązanie Nowicjusza, porusza gniazdo szerszeni.
Czlowiek musi tylko potwierdzić swoją świadomą aspirację, a wnet się znajdzie nad nim
wróg.
Wydaje się prawie niemożliwe przejść przez ten okropny rok nowicjatu , a przecież nikt
nikomu nie każe robić coś trudnego. Nie musi on w ogóle robić nic, a jednak doświadczenie
poucza nas, że efekt jest taki, jakby się kogoś wyciągnęło sprzed kominka i rzuciło w sam
środek środkowoatlantyckiego sztormu. Prawda jest taka, być może, że to owa prostota
zadania czyni je trudnym.
Nowicjusz musi przylgnąć do swej aspiracji - potwierdzać ją wciąż na nowo.
Może ją stracić z widoku, może ona stracić dla niego znaczenie, lecz powtarza ją
mechanicznie jakby był miotany falami.
Kiedy do niej przylgnie, wyjdzie z tego zwycięsko.
A kiedy już z tego wyjdzie, rzeczy znowu przyjmą swój właściwy aspekt. Ujrzy, że zwykłym
złudzeniem były rzeczy, które wydawały się tak rzeczywiste, i wzmocni się przed nowymi
rozprawami, które go czekają.
Lecz nie ma szczęścia ten, kto nie potrafi tak postępować. Mówienie "Nie lubię Atlantyku.
Wrócę do mojego kominka" nie ma racji bytu.
Kto raz wejdzie na ścieżkę, dla tego nie ma powrotu. Twierdzenie, że Nowicjusz może
zrezygnować, kiedy zechce, jest prawdziwe jedynie dla tych, którzy przyjmują zobowiązania
powierzchownie.
Prawdziwe Zlubowanie Magiczne nie może zostać złamane
Taka jest zaleta prawdziwego Zlubowania Magicznego.
Jakkolwiek daleko byś zaszedł, dochodzisz do końca tak samo, a wszelka próba złamania
swego ślubowania kończy się poważnymi kłopotami.
Trudno lepiej pojąć, że taka jest natura rzeczy. Nie jest to zależne od woli jakiejś osoby,
jakkolwiek byłaby potężna i podniosła. Nie ma też korzyści w przeciwstawianiu wielkich
ślubowań małym ślubowaniom najzwyklejszych początkujących.
Próba zakłócenia Magicznej Woli innej osoby jest szalona, jeśli nie absurdalna.
Można próbować zbudować Wolę, gdy istnieje tylko chaos zachcianek, lecz kiedy tylko
organizacja nabierze kształtu, jest ona święta. Blake powiada : "Wszystko, co żywe, jest
święte", a zatem tworzenie życia jest najbardziej świętym zadaniem. Nie ma znaczenia dla
twórcy, co on tworzy. We wszechświecie jest miejsce i dla pająka, i dla muchy.
Ze stosu bzdur Choronzona wybiera się materiał na Boga !
Taka jest końcowa analiza Tajemnicy Zbawienia i być może prawdziwa przyczyna istnienia
(jeśli tak to można nazwać) formy, czy, jak wolicie, "ja".
Dziwi, że ten typowy okrzyk - "Ja jestem Ja" - jest okrzykiem tego, co ponad wszelkie
wątpliwości nie jest sobą.
Był niegdyś Mistrz, którego Wola była tak potężna, że jej najmniejszą manifestację nawet
głuchy słyszał, niemy widział, trędowaty dzięki niej odzyskiwał zdrowie, a zmarły powracał
do życia. Mistrz ten, a nie kto inny, powiedział w ostatniej chwili swej agonii: "Niech się
dzieje nie moja , lecz Twoja Wola".
ROZDZIAA VII
Puchar
Podobnie jak Magiczny Miecz stanowi Wolę, Mądrość i Słowo Maga, tak też Magiczny
Puchar jest jego Zrozumieniem.
Jest to Puchar, o którym napisano : "Ojcze, jeśli taka będzie Twoja Wola, niechaj kielich ten
ominie Mnie!". I znowu : "Czy możesz pić z kielicha, z którego ja piłem?"
Jest to również puchar w rękach NASZEJ PANI BABALON i kielich Sakramentu.
Puchar ten pełen jest goryczy, krwi i odurzenia.
Zrozumienie Maga jest jego połączeniem z Niewidzialnym, po stronie pasywnej.
Jego Wola błądzi czynnie, sprzeciwiając się Woli Wszechświata. [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •