[ Pobierz całość w formacie PDF ]

jest podejrzliwy z natury, nigdy nie zdobędzie pewności, że dziecko, które tuli,
jest naprawdę jego potomkiem. Nic się zatem nie zmieni, jeśli te podejrzenia
okażą się słuszne. W żadnym stopniu nie wpłynie to na stan jego duszy. Warto o
tym pamiętać.. Sądzę, że jest w całkowitym błędzie ten, kto ma za zbrodnię
darzenie uczuciem owocu zdrady. Czyż dobra małżeńskie nie są wspólne? Cóż
tedy czynię złego, przyjmując do mego domu dziecko, które korzystać będzie z
ich części?
Wykorzysta tylko mój posag, nie zabierając nic memu mężowi. Winna mu
jestem wszakże udział w bogactwach. Co macie mi do zarzucenia. Powie ktoś;
zdrada jest podłym oszustwem. Ależ to tylko odwet! Na mnie pierwszej dokonano
gwałtu, zmuszając do nałożenia sobie nie chcianych więzów! Plami to jednak
honor małżonka - powie ktoś inny. Cóż za przesąd! Moja rozwiązłość w niczym
nie dotyczy męża, wszak sama odpowiadam za swoje uczynki. Ten rzekomy
dyshonor dobry był sto lat temu. Dziś, na szczęście, uwalniamy się od tej zmory.
Mój małżonek nie może być potępiany za moje postępki tak samo, jak ja za jego.
Mogę się oddawać komu chcę, nie czyniąc najmniejszej szkody mężowskiej
reputacji. Skończmy nareszcie z tymi bajeczkami dla małych dzieci!
Albo mój mąż jest brutalem i zazdrośnikiem, albo też człowiekiem subtelnym.
W pierwszym przypadku najlepszym, co mogę uczynić, jest dokonanie zemsty, w
drugim zaś po prostu nie urażę nikogo, gdyż człowiek prawy zapewne podzieli ze
mną radość. Kogo nie cieszy szczęście uwielbianej istoty, sam niewart jest
miłości. Nieszczęsną jest niewiasta, która ośmieli się być zazdrosna o męża! Jeżeli
darzy go prawdziwym uczuciem, niech cieszy się tym, co otrzymuje w zamian,
lecz niechaj się nie waży męża krępować, gdyż nie tylko poniesie klęskę, ale i
wzbudzi jego nienawiść. Rozsądnej kobiety nie smucą wybryki małżonka.
Wystarczy, żeby jakaś część jego uczuć była przeznaczona dla niej, a spokój i
harmonia zapanują w domu.
Pora podsumować nasze rozważania. Czy powinno się wychowywać w domu
dzieci z nieprawego łoża? Oczywiście, gdyż mają one prawo do części posagu.
Jeżeli małżonek świadom jest ich pochodzenia, może je zawsze traktować jak
dzieci z poprzedniego małżeństwa. Jeżeli zaś nie wie o niczym, to nie ma
nieszczęścia, nie może bowiem być złem to, o czym się nie wie. %7ładen prawnik
nie dowiedzie przestępstwa, jeśli cudzołóstwo obyło się bez następstw i wiedzy
drugiej strony. Dla nieświadomego niczego ojca jest ono czynem doskonale
obojętnym. Cudzołóstwo wykryte również nie może być złem, gdyż nie było nim
wcześniej, a nie zmieniło przecież swej natury. Jedynym złem jest dokonane
odkrycie - tak więc tylko samemu sobie można wyrządzić krzywdę. Ci, którzy
niegdyś karali nałożnictwo, byli katami, tyranami i zazdrośnikami, uważającymi
osobistą zniewagę za czyn kryminalny. Czy może być zbrodnią uczynek w
widomy sposób służący zarówno Naturze, jak i społeczeństwu?
Czasem jednak łatwo jest dowieść kobiecie zdradę, chociaż nie sposób uznać
jej postępowania za naganne. Dzieje się tak wówczas, gdy mąż cierpi na
impotencję, bądz też wystrzega się zapłodnienia. Przy takim mężu trudno kobiecie
ukryć swój styl życia. Nie powinno to jednak krępować jej poczynań. Musi
jedynie pamiętać o zabezpieczeniu się przed poczęciem, a w razie czego usunąć
ciążę. Zdarza się, że mąż mający niecodzienne wymagania, zaniedbuje żonę.
Kobieta powinna najpierw bez odrazy zaspokoić jego fantazje, a następnie
zażądać otwarcie swobody dla siebie, w zamian za te szczególne usługi. Jeżeli ją
uzyska, niechaj podwoi czułość i gotowość spełniania mężowskich zachcianek.
Jeżeli natomiast małżonek, nie zgodzi się obdarzyć jej wolnością, wystarczy
jedynie pogrubić zasłonę, za którą będzie mogła w dalszym ciągu używać sobie do
woli.
A co, gdy mąż jest impotentem? Wówczas małżonkowie separują się, lecz i
tak kobiecie nie wolno zrezygnować z uciech, gdyż do nich wyłącznie jest [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •