[ Pobierz całość w formacie PDF ]
Poczekaj jeszcze parę lat. A potem sama zobaczysz, na pewno spotkasz chłopca, który będzie
ciebie wart...
- Jo, proszę cię... - jęknęła Liv z udręką w głosie.
- Nie chciałbym ci prawić kazań. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że bardzo, ale to
naprawdę bardzo będzie mi ciebie brakowało. Jesteś najwspanialszą kumpelką, jaką można
sobie wyobrazić. I przyjaciółką.
Liv nie była w stanie wykrztusić ani słowa. Ujęła tylko jego ogorzałą dłoń i uścisnęła
mocno, aż na skórze wystąpiły mu białe plamy.
- Drogie dziecko - rzekł z czułością. - Moja mała dziewczynka.
Tulla nie wierzyła własnym oczom. Oto jej nudna, męcząca, a przede wszystkim
dziecinna młodsza siostra jedzie na ogromnym koniu, a za nią siedzi, obejmując ją
ramionami, młody człowiek, urodziwy niczym zjawisko. I to z tym mężczyzną Liv
wędrowała przez góry, przeżywała te fantastyczne przygody, o których dopiero co opowiadali
Finn i Morten. A na dodatek do tego wszystkiego spędziła ponad połowę nocy sam na sam z
tym mężczyzną na pustkowiach. Oczy Tulli zwęziły się, spoglądały przed siebie stanowczo.
Przecież ten cały Jo Barheim nie może się interesować Liv. Już sama myśl o tym wydaje się
śmieszna!
- Słyszeliśmy strzał - powiedział lensman.
- W pełni kontrolujemy sytuację - roześmiał się Jo i ostrożnie zsadził Liv na ziemię.
Tulla zauważyła, z jaką czułością on się odnosi do jej siostry, ale zauważyła też coś
innego. Była na tyle doświadczona, by stwierdzić, że Jo traktuje Liv wyłącznie jak dziecko.
Starsza siostra uśmiechnęła się pod nosem. To, że Liv była w nim zakochana, nie ulegało
najmniejszej wątpliwości, ale też nie miało żadnego znaczenia. Jo Barheim może przecież
wybierać sam, kogo zechce, Liv nie ma na niego monopolu.
- Hej, Liv! - zawołała, a Liv zaskoczyły ciepłe tony w głosie siostry. - Mogłabyś mi
przedstawić swojego przyjaciela? Czy to ten sam, który ma iść z tobą na szkolny bal?
- Miałam nadzieję, ale nic z tego nie będzie.
Liv poczuła dziwny ucisk w żołądku, kiedy przedstawiała Jo Tulli. Jacy oni są piękni,
pomyślała. Jak świetnie do siebie pasują. On ciemny jak noc, ona jasna niczym letni dzień.
Gdzie miejsce dla mnie w takim towarzystwie. Po prostu nie ma miejsca!
Jo oddał list lensmanowi Lianowi. Tulla obserwowała go z boku. Nareszcie
mężczyzna dla mnie, myślała. On musi być na szkolnym balu! Ale pójdzie tam ze mną!
Wszystkie dziewczyny padną z zazdrości!
W krótkich słowach Jo opowiedział lensmanowi, co się działo w ciągu ostatnich
godzin. Lian natychmiast polecił swoim ludziom schwytać obu morderców, a sam otworzył
kopertę i odszedł na bok, żeby w spokoju zapoznać się z jej zawartością.
Liv rozmawiała z mamą o tych dziwnych telegramach, ale mama na szczęście miała
się znakomicie, była najzupełniej zdrowa. Telegramy wymyślili mordercy. Chcieli
uprowadzić Liv, wyrwać ją spod opieki Jo i zmusić, by pokazała im kryjówkę.
- Liv - szepnęła pani Larsen wzruszona. - Tak się o ciebie baliśmy. Czy naprawdę nic
ci się nie stało?
- Nie, naprawdę nic. Jo ochraniał mnie z wielkim oddaniem.
- Przyjechaliśmy, żeby cię stąd jak najprędzej zabrać. Ja odwiozę ciebie i Tullę do
domu, a tata zostanie tutaj i będzie pomagał lensmanowi.
Liv zauważyła, że Tulla prowadzi kokieteryjną rozmowę z Jo i chłopcami. Ona wie,
jak należy postępować z chłopakami, pomyślała Liv. Wie, jak wzbudzić ich zainteresowanie.
Morten sprawiał wrażenie, że jest Tullą po prostu oczarowany. Gapił się na nią, jakby
już nigdy nie miał przestać, ale ona ze swej strony wciąż rzucała spojrzenia na Jo.
- Czy nikt nigdy panu nie mówił, że powinien pan grywać w filmach? - szczebiotała.
Jo miał minę, jakby nadgryzł bardzo kwaśne jabłko, a kiedy napotkał ironiczne
spojrzenie Liv, poczuł, że ciemnieje mu w oczach.
- W filmach? - powtórzył. - Nie, nigdy o tym nie myślałem.
Morten przestał się nareszcie gapić na Tullę i opuścił towarzystwo.
- Czy to naprawdę twoja siostra? - zwrócił się do Liv jak w transie. - Jaka fantastyczna
dziewczyna!
Liv uznała, że nie była to najbardziej taktowna uwaga, ale nie powiedziała nic.
Morten ciągnął dalej swoje:
[ Pobierz całość w formacie PDF ]
-
Archiwum
- Strona pocz±tkowa
- Fred Saberhagen Vlad Tepes 08 Seance for a Vampire
- (08)_Nienacki_Zbigniew_ _Pan_Samochodzik_i_..._Zagadki_Fromborka
- 08 Mark Twain, 'Huckleberry Finn'
- Sandemo Margit Saga o KrĂłlestwie ĹwiatĹa 01 Wielkie Wrota
- Margit Sandemo Cykl Saga o Ludziach Lodu (38) Urwany Ĺlad
- Sandemo Margit 9 Sol Z Ludzi Lodu
- Wykładowca doskonały. Podręcznik nauczyciela akademickiego
- Edmond Paris The Secret History of Jesuits (1975) (pdf)
- Zelazny, Roger A Night in the Lonesome October
- Cassie Miles Naturalny porzć dek rzeczy
- zanotowane.pl
- doc.pisz.pl
- pdf.pisz.pl
- g4p.htw.pl