[ Pobierz całość w formacie PDF ]

Przypomniała sobie potwora, który wprawdzie nie odebrał jej cnoty, ale skradł bezpowrotnie
niewinność. Zmierdział piwem, wyglądał obleśnie. Był przekonany, że podesłali mu ją jej
rodzice, żeby się trochę zabawił.  Kiedy zaczęłam krzyczeć i wyrywać się, podarł mi bluzkę
i zaczął mnie ciągnąć do sypialni.  Wzdrygnęła się, a potem z dumą powiedziała: 
Walnęłam go z całej siły, jaką daje wściekłość, poczułam, że coś zachrupotało mu w szczęce.
Puścił mnie, wybiegłam z domu i pędziłam przed siebie jak szalona, a gdy opadłam z sił,
ukryłam się w buszu. Dasz wiarę, że mój ojciec, zamiast pobiec za mną, najpierw zawiózł
tego drania do szpitala?! Myślał pewnie, że noc spędzona w groznym, pełnym dzikich
zwierząt buszu zmiękczy mnie. Ale życie pokazało, jak bardzo się pomylił! Do tamtej pory
nie wiedziałam, na co tak naprawdę mnie stać. Mój gniew tylko wzrastał z każdą chwilą.
Zostałam w buszu aż do przyjazdu policji.
 Dobrze to rozegrałaś.
 Miałam nadzieję, że nic gorszego mnie już nie może spotkać, ale się myliłam, bo na
policji moi rodzice zrzucili całą winę na mnie. Kiedy odstawili mnie na lotnisko, nie
usłyszałam nawet słowa przeprosin. Tak się rozstaliśmy, i mam nadzieję, że na zawsze... 
Przerwała na chwilę.  Jesteś pierwszą osobą, której o tym opowiadam. Moja babka
zachowała się tak, jakby nic się nie wydarzyło, uznała bowiem całe to zdarzenie za zbyt
brudne i niegodziwe, aby o nim mówić. Liczyła pewnie na to, że zapomnę o wszystkim, a
życie wróci do normy. Nawet nie wiesz, jak mnie to zabolało. Udało jej się wyprzeć cały ten
problem ze świadomości, ale mnie nie...
 Dlaczego wcześniej mi o tym nie opowiedziałaś? Zaśmiała się gorzko.
 No cóż, nie ma się czym chwalić, to nie jest dobra informacja na rozpoczęcie
znajomości:  Cześć! Jestem Jenny, jak miałam szesnaście lat, pewien obleśny facet za zgodą
moich rodziców próbował mnie zgwałcić . Nie sądzisz, że to dla mnie mało przyjemne?
 To wcale nie jest śmieszne. Przeraziła mnie ta opowieść.
 Nie powiedziałam ci o Australii, ponieważ bałam się, że mógłbyś wykorzystać tę
informację przeciwko mnie, aby odebrać mi dziecko. To, co się tam stało, nie było moją winą,
nie zrobiłam nic złego.
 Nigdy by mi nawet nie przeszło przez myśl, że mogło być inaczej. Nie zdawałaś sobie
sprawy, co ci grozi, ale gdy stało się jasne, o co temu bydlakowi chodzi, potrafiłaś się
obronić. W ekstremalnej sytuacji zachowałaś się odważnie, jakbyś była dorosła.
 Nadal jednak stanowię przeszkodę na twej drodze do celu.
 Nic przecież wiesz o tym, jakie mam cele. Tak naprawdę jeszcze o tym nie
rozmawialiśmy. Jeśli w końcu mi uwierzysz i zaufasz, z pewnością zostaniemy przyjaciółmi.
Z całego serca pragnę pomóc tobie i dziecku.
 Jeśli ktokolwiek będzie próbował skrzywdzić Alexis, po prostu go zabiję.
Podszedł do Jenny, objął ją i całując delikatnie w ucho, szepnął:
 Moja najdroższa, dzielna wojowniczko, solennie obiecuję, że w razie potrzeby przybędę
ci z pomocą choćby z końca świata.
Przytuliła się do niego, położyła głowę na jego ramieniu. Nie sądziła, że otrzyma takie
wsparcie. Poczuła się tak, jakby dostała najwspanialszy prezent. Nie znalazła słów, którymi
można by za taki dar podziękować.
Usiadł na parapecie i przyciągnął ją do siebie. Ujął ją za ręce, spletli palce, a potem
siedzieli długo przytuleni do siebie. Oczy Jenny wypełniła czułość. Stalową obręcz wokół jej
serca rozluzniło budzące się do życia uczucie. Zawładnęło nią pożądanie, miała ochotę
kochać się z Mattem tu, na podłodze. Wyczuł jej nastrój, namiętność przesyciła jego głos,
dotyk i pocałunki.
 Znamy się niezbyt długo, ale jest między nami coś wyjątkowego, Jenny  powiedział
ochrypłym szeptem.  Czy mówiłem ci już, dlaczego odszedłem od Krystal?  W jego oczach
pojawił się palący ból.  Krystal powiedziała mi, że boi się zajść w ciążę, gdyż to mogłoby [ Pobierz całość w formacie PDF ]

  • zanotowane.pl
  • doc.pisz.pl
  • pdf.pisz.pl
  • thierry.pev.pl
  •